Autor |
Wiadomość |
Joseph3482 |
|
|
Isabella9801 |
|
|
Daniel7898 |
|
|
Scott5094 |
|
|
Gość |
|
|
Jodickteen |
|
|
WWW.FREE.AMCIU.COM |
|
|
Chuda12 |
Wysłany: Śro 18:20, 04 Paź 2006 Temat postu: |
|
No przeciez jasno napis;laam, ze moja siora ma 19 lat a chlopak ktory mi sie podoba ma 14. |
|
|
Kinia |
Wysłany: Wto 14:51, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie wiem co Ci Olu poradzić, ale napewno nie dawaj sobie z nim spokoju.Moze kiedyś weżmiesz sie na odwagę i poprosisz go o chodzenie, albo On zda sobie sprawę,że jesteś cudowną osobą i to moze on poprosi ci żebyście byli razem.Na razie nie trać wiary w siebie, i życze Ci powodzenia. |
|
|
Ola |
Wysłany: Nie 14:29, 01 Paź 2006 Temat postu: |
|
No nie wiem... co w twojej sprawie powiedzieć, 19 lat to ma twoja siostra czy ten chłopak?? Bo pisałaś że jest od ciebie o 2 lata starszy a ty przecież jak się witałaś to mówiłaś że masz 12 lat.. coś mi tu nie pasuje... |
|
|
Chuda12 |
Wysłany: Sob 19:53, 30 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Ja tez zauroczylam sie w takim jednym chlopaku. ma na imie Pawel, jest ode mnie o 2 lata starszy i... bratem chlopaka mojej starszej siostry (ma 19 lat). Lecz ja mu sie chyba nie podobam. nawet nie wiem czy mnie lubi. Jedyne co to mowimy sobie ,,cześc" i to wszystko. a pozatym to on wie ze mi sie podoba. Ale chyba chce tylko zaprzetsac na tym czesc. Wiec moze ktos mi da jakas rade (tylko nie piszcie,, daj sobie z nim spokoj, bo przeciez nie moge tak od razu sie oduroczyc, no nie??) i jestem niesmiala. A co do ciebie Olu to mysle, ze skoro tak dlugo sie znacie to przeciez mozesz do niego zagadac. Oczywiscie nie od razu ,,Czy mi sie podobasz" tylko np. ktoregos dnia w szkole zagadaj do niego cos o lekcjach (np. czy pozyczy ci zeszyt bo nie zdazylas czego przepisac czy cos w tym stylu) albo o pogodzie. A wreszcie po kilku dniach zaproponuj mu jakis wypad na pizze (on jego kolega i twoja kolzeanka z toba oczywiscie). A teraz ja czekam na rade. |
|
|
Ola |
Wysłany: Sob 16:43, 30 Wrz 2006 Temat postu: Zawody miłosne |
|
Założyłam ten temat aby pisać tu o naszych, nastoletnich niezbyt udanych zauroczeniach... .
***
A więc przejde do tematu. Znam takiego Andrzeja no już około 6-7 lat. Rok temu zaczełam coś do niego czuć... . Rozmawialiśmy na gg, razem graliśmy w tibie (uahahaha), grałam z nim nawet w piłkę nożną. Ale na tym się skończyło. Zawsze gdy patrze mu w oczy to on spuszcza wzrok, gdy on coś mówi to też nie patrzy mi w oczy, a wszyscy inni chłopcy tak więc myśle że się we mnie zakochał (no nawet mi już o tym mówił karol ale za bardzo się tym nie przejełam bo karol lubi robic dowcipy). Nie wiem może on jest taki nieśmiały, ale ostatnio rzeczywiście mniej rozmawiamy... tylko na lekcjach cały czas się na mnie patrzy czuję to. Ale gdy ja się patrze w jego storne to on odrazu się odwraca albo patrzy na coś innego... . Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. |
|
|